Dobra wentylacja domu czy mieszkania ma pozytywny wpływ nie tylko na zdrowie mieszkańców. Wietrzenie mieszkania wpływa także na stan techniczny budynku. Nie ma nic lepszego, niż otwarcie okien na oścież i wpuszczenie do wnętrza świeżego powietrza. Jeżeli zatem chcesz zapobiec przykrym niespodziankom, jak powstanie pleśni, za duża wilgoć, nie możesz zapomnieć o wietrzeniu mieszkania także zimą. Jak robić to prawidłowo, by nie tracić energii na ogrzewanie?

By uniknąć strat ciepła, zimowe wietrzenie pomieszczeń powinno odbywać się według poniższych zasad:
• Zakręcamy zawory od grzejników podczas wietrzenia pomieszczeń – to pierwsza rzecz, którą powinniśmy zrobić zanim otworzymy okno. Wyłączone grzejniki nie będą niepotrzebnie wytwarzać ciepła i narażać nas na utratę energii cieplnej.
• Po ok. 10-15 minut od zakręcenia zaworów można otworzyć okna na oścież.
• W zależności od panujących na zewnątrz warunków atmosferycznych, czas wietrzenia powinien wynosić od 2 do 10 minut. Jeżeli wietrzymy, otwierając okna tarasowe, wystarczą 3-4 minuty, by odczuć, że dom wypełnił się świeżym powietrzem.
• Po zamknięciu okien należy pamiętać, aby ponownie odkręcić grzejniki.
Dla zachowania optymalnej cyrkulacji powietrza takie wietrzenie powinniśmy wykonywać 2 razy dziennie – rano po wstaniu z łóżka, co doda nam również energii, i wieczorem przed pójściem spać.

Producenci okien wprowadzili wygodne rozwiązanie pozwalające na cyrkulację powietrza, czyli mikrowentylacja, jaką daje rozszczelnianie okien. W odpowiednim ułożeniu klamki skrzydło okna delikatnie rozszczelnia się. Rozwiązanie to jest idealne jeśli zależy nam na ciągłej cyrkulacji powietrza w pomieszczeniu, również zimą. Choć jest jedno „ale”… Otóż jeżeli okna osadzone są tuż nad grzejnikami, istnieje ryzyko, że chłodne powietrze dostające się do wnętrza spowoduje wzmożoną pracę grzejników, a tym samym narazi nas na większe koszty.

Poza tym solidnie wietrzenie, to wymiana powietrza w mieszkaniu. A to najlepiej zrobić właśnie otwierając na kilka minut okna na oścież.